poniedziałek, 17 sierpnia 2015

I stopped when I reached the edge and I yelled it over again "Don't go, don't go"...

Moje serce, czy czujesz swą porażkę? Czy wiesz, że cię nienawidzę, że wcale nie jestem z ciebie dumna? Czy wiesz, że czeka cię tylko ból? Sądzisz, że spłynie na ciebie fala ciepła, że ktoś cię doceni, że pokocha na nowo, poskleja? 
Co wówczas, gdy przeprosiny i obietnice straciły wartość? Co jeśli już nie wierzę w żadne zapewnienie, co gdy już nie ufam? Co, gdy tylko boję się bólu? Jesteś w stanie przywrócić mi bezpieczeństwo swojej miłości, kiedy każdego dnia boję się, że mnie znowu zranisz? Płaczę na myśl o tym, o czym marzę, to boli.
Czy lepsze jest życie w samotności w bólu bez Ciebie, czy lepsze życie z bólem przy Tobie?
Kochaj mnie... Mam ochotę krzyczeć to cały czas jak głupia, tak by dotarło do Ciebie, tak byś dał mi całą swą miłość, byś mi pokazał, ze szczęśliwa miłość istnieje nie tylko w filmach, w książkach i w moich snach... Pokaż mi, daj mi zapomnieć o tym wszystkim co złe, uratuj cały mój świat...

2 komentarze:

  1. Nie jestem najlepsza w dodawaniu otuchy, ale po przeczytaniu Twoich słów, chcę to zrobić. Naprawdę nie wiem jak, ale pomyślałam, że Ci chociaż o tym powiem. Miłego nowego dnia i siły.

    OdpowiedzUsuń